Lubię to, co kreatywne i to, co przede wszystkim rozwija naszą pomysłowość. Już jakiś czas temu, gdy przeglądałam blogi natknęłam się na post poświęcony cudeńku Keri Smith "Wreck this journal" w oryginalnym, angielskim wydaniu. Cały pomysł mnie zafascynował i już wiedziałam, że ten dziennik znajdzie się na liście rzeczy, które koniecznie muszę zakupić. Po jakimś czasie wyszła polska wersja tego dziennika, która jeśli chodzi o cenę to zdecydowanie wydała się atrakcyjniejsza i już w pełni przekonała mnie do jego kupna.
Jestem pełna podziwu dla idei powstania takiego dziennika. Jak już pisałam wcześniej uwielbiam takie rzeczy. Niestety czasu brakuje mi na jego częste uzupełnianie, ale sporadycznie dla odstresowania sięgam po jedno z zadań z tego dziennika i staram się je wykonać.
Każde zadanie i polecenie można zinterpretować na własny sposób, a właśnie dzięki temu dziennik staje się taki hm... po prostu nasz - wyjątkowy, oryginalny i przede wszystkim inspirujący. Możemy z nim zrobić, co tylko chcemy i w sumie poddać go, jak sama autorka określiła - kreatywnej destrukcji, która także stanie się naszą pamiątką. Niektóre zadania szokują, ale przez to pobudzają naszą wyobraźnię tak, aby można w pomysłowy sposób wywinąć się od wykonania tego zadania i stworzyć coś naprawdę wartego uwagi.
Nie chcę zbyt wiele zdradzać na temat dziennika, ponieważ chciałabym jeszcze pozostawić jakąś miłą niespodziankę, ale też niedosyt odnoszący się do informacji o tym dzienniku w tym poście.
W każdym razie sądzę, że to właśnie takie rzeczy powodują, że nasza kreatywność wciąż jest rozwijana, a nie spoczywająca tylko w rękach wujka Google.
_________________________________________________________________________________
I znów wypada mi przeprosić Was bardzo za tą nieobecność, ale chyba sami rozumiecie. Nadmiar obowiązków kompletnie mnie przytłacza. Zauważyłam także u siebie pewną skłonność do narzucania na siebie coraz to większej ilości zadań, którym staram się podołać, ale sami widzicie jakim kosztem. Zresztą te rzeczy to nieliczne z tych, przez które chciałabym wydłużyć dzień do 48h. Ostatnimi czasy moje życie popadło w jeden nieustanny schemat, którego serdecznie już mam dość. Mianowicie:
Jestem pełna podziwu dla idei powstania takiego dziennika. Jak już pisałam wcześniej uwielbiam takie rzeczy. Niestety czasu brakuje mi na jego częste uzupełnianie, ale sporadycznie dla odstresowania sięgam po jedno z zadań z tego dziennika i staram się je wykonać.
Każde zadanie i polecenie można zinterpretować na własny sposób, a właśnie dzięki temu dziennik staje się taki hm... po prostu nasz - wyjątkowy, oryginalny i przede wszystkim inspirujący. Możemy z nim zrobić, co tylko chcemy i w sumie poddać go, jak sama autorka określiła - kreatywnej destrukcji, która także stanie się naszą pamiątką. Niektóre zadania szokują, ale przez to pobudzają naszą wyobraźnię tak, aby można w pomysłowy sposób wywinąć się od wykonania tego zadania i stworzyć coś naprawdę wartego uwagi.
Nie chcę zbyt wiele zdradzać na temat dziennika, ponieważ chciałabym jeszcze pozostawić jakąś miłą niespodziankę, ale też niedosyt odnoszący się do informacji o tym dzienniku w tym poście.
W każdym razie sądzę, że to właśnie takie rzeczy powodują, że nasza kreatywność wciąż jest rozwijana, a nie spoczywająca tylko w rękach wujka Google.
_________________________________________________________________________________
I znów wypada mi przeprosić Was bardzo za tą nieobecność, ale chyba sami rozumiecie. Nadmiar obowiązków kompletnie mnie przytłacza. Zauważyłam także u siebie pewną skłonność do narzucania na siebie coraz to większej ilości zadań, którym staram się podołać, ale sami widzicie jakim kosztem. Zresztą te rzeczy to nieliczne z tych, przez które chciałabym wydłużyć dzień do 48h. Ostatnimi czasy moje życie popadło w jeden nieustanny schemat, którego serdecznie już mam dość. Mianowicie:
szkoła - nauka - dom - nauka - spanie
Przy czym ostatnia, a za to jedyna czynność, podczas której mogę odpocząć trwa ok. 5h. Choć nawet sam sen mam niespokojny, ponieważ już jestem owładnięta stresem następnego dnia - pytaniami, kartkówkami, sprawdzianami. To dopiero połowa drugiego miesiąca szkoły, a ja już mam naprawdę ponadto obowiązków i zero wolnego czasu. Wielu może pomyśleć teraz, że przecież są weekendy, ale uwierzcie, że wyglądają one prawie tak samo, jak każdy szkolny dzień. Jedyne, co mogę zrobić w weekendy to porządnie się wyspać, ale później znów wrócić do rutynowych obowiązków. I tak właśnie przemija każdy tydzień mojego życia. Teraz mam ochotę wyżyć się jakimiś poetyckimi tekstami w stylu, że moja dusza krzyczy i prosi o uwolnienie z tej schematycznej klatki, ale nie będę też Was dołować, bo zapewne nie tylko ja odczuwam to przygnębienie i ciągłą monotonię. Czasem już naprawdę mam ochotę rzucić wszystko w kąt, przestać się tak wszystkim przejmować, olać wszystkie te obowiązki, położyć się do łóżka i wreszcie dokończyć moją ukochaną książkę, którą przez brak czasu tak bardzo zaniedbuje, jak zresztą większość rzeczy, które w jakimś stopniu sprawiają mi przyjemność i przy których mogę się rozluźnić. Przez cały ten stres i wszystkie wydarzenia jedyne, co zyskałam to niezłej weny, ale kiedy przelać ją wreszcie na stronice mojej przyszłej książki, tego nie wiem.
O rany... patrząc teraz na tekst powyżej szczerze dziękuję wiernym 'czytaczom', którzy od słowa do słowa wytrwali w wylaniu moich wewnętrznych problemów, którymi musiałam się komuś wyżalić.
Piszę tak jakbym była owładnięta depresją, ale jeszcze aż tak źle nie jest. Prędzej to jesienna chandra, która mam nadzieję minie z czasem :)
A teraz parę ogłoszeń parafialnych, które choć w małym stopniu podnoszą mnie w chwili obecnej na duchu:
- 21.10 wyjeżdżam i nie będzie mnie cały tydzień, ale po powrocie zdradzę Wam, gdzie się udałam. Wrócę z pewnością z ogromem zdjęć, którymi będę Was zamęczać przez dobre parę postów, ale mam nadzieję, że się Wam będą podobać. Poza tym wreszcie wypocznę, poukładam sobie i przemyślę wszystkie sprawy pogodzenia ze sobą tak wielu obowiązków i przede wszystkim wrócę z nowymi siłami, które już niestety, ale muszą wystarczyć mi do końca tego roku szkolnego. Zatem postu też w weekend 25-26.10 nie będzie, ale postaram się, aby pojawił się jak najszybciej po moim powrocie.
- a teraz zdradzę Wam kilka planów na kolejne posty, które może zainteresują Was do śledzenia mojego bloga:
- tydzień z aparatem
- room tour
- w poszukiwaniu dobrych motywacji
Dziękuję, że mimo wszystko wciąż jesteście ze mną :)
Następny post pojawi się dopiero po moim powrocie.
fajny pomysl z dziennikiem :)
OdpowiedzUsuńa u mnie wygraj jeden z 3 swetrow bedzie mi milo jesli wezmiesz udzial
http://zielonoma.blogspot.it/2014/10/wygraj-jeden-z-3-swetrow.html
czekam z niecierpliwością na te zdjęcia po twoim powrocie :) jestem ciekawa gdzie cię wywiało :D
OdpowiedzUsuńa co do dziennika- fajna sprawa :D
Zapraszam -> Mój blog ;)
Jasne że jesteśmy z Tobą :) Ciekawe gdzie to wyjeżdzasz i to aż na tydzień :) Co do dziennika to super sprawa :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że weszła polska wersja tego dziennika ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę go kupić ;)
www.HELLO-WONDERFUL.blogspot.com
ps: poklikasz u mnie w linki? do wygrania POST PROMUJĄCY! ♥
muszę sobie taki kupić, fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Super ta książka/dziennik :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemną obserwację ?
Zacznij pierwsza, odwdzięczę się :)
rzetelne-recenzje.blogspot.com
Też szukałam tego dziennika i nadal planuję go kupić, bo bardzo podoba mi się jego idea. :)
OdpowiedzUsuńJesienią taka handra dopada chyba każdego, mam nadzieję, że szybko minie...
Ciekawy ten dziennik :))
OdpowiedzUsuńMam zamiar kupić tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIKNIJ :)
też mam ten dziennik , ale po angielsku :)
OdpowiedzUsuńfashion-madam.blogspot.com-klik ZAPRASZAM NA KONKURS
też mam ten dziennik , ale po angielsku :)
OdpowiedzUsuńfashion-madam.blogspot.com-klik ZAPRASZAM NA KONKURS
Ja również mam ten dziennik, jest genialny! :D
OdpowiedzUsuńMoże wzajemna obserwacja? Daj znać u mnie. (:
Mój blog ---> http://upitaazyciem.blogspot.nl/
Ostatnio będąc w empiku natknęłam się na ten dziennik. Świetny pomysł, gratulacje dla autorki. Miłego i kreatywnego uzupełniania dziennika!:) Pochwal się kiedyś efektami :D
OdpowiedzUsuńDużo słyszałm na temat tej książki, muszę sobie taka chyba sprawić.
OdpowiedzUsuńxoxo
http://pandamone.blogspot.com/2014/10/autumn-aurora.html
FANPAGE: https://www.facebook.com/Pandamone
Rewelacja ! Uwielbiam takie gadżety i myślę nad zakupem tego dzienniku http://gabigabrysia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWróciłam do pisania po ponad miesiącu. Ogarnięcie wszystkiego momentami bywa przytłaczające.
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu :)
Dziękuję za wsparcie :-***
Pozdrawiam :)
http://perypetieoliwii.blogspot.com/
Mam ten dziennik. Kocham go!
OdpowiedzUsuńCzekam na informacje gdzie jutro jedziesz ♥
Ja też już nie mogę wytrzymać tej monotoni cały czas to samo :(
OdpowiedzUsuńcrazyy-mee.blogspot.com
I absolutely love my Wreck This Journal.
OdpowiedzUsuńwww.kindoflovely.com || AUS Fashion/Lifestyle
Świetny ten dziennik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy!
thehauntedway.blogspot.com
muszę zaopatrzyć się w ten dzienniczek! :) fajna sprawa
OdpowiedzUsuńmogłabyś kliknąć w link u mnie? to tylko chwilka :)
http://czillen.blogspot.com/2014/10/sweater.html
Nice!
OdpowiedzUsuńxx
yamadiba.blogspot.com.es
Widziałam go już na innych blogach sama zastanawiam się czy go nie kupić :)) co powiesz na wspólną obserwację?
OdpowiedzUsuńZerknij http://maadeleinefashion.blogspot.com/
Ja już od dawna poszukuje tego dziennika, niestety na allegro jest tylko w wersji angielskiej ;/ Gdzie go kupiłaś ? Ile kosztował ?
OdpowiedzUsuńmój blog –>KLIK
Kupiłam go w empiku za chyba 29,90zł. Naprawdę warto!
UsuńDziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)
Nie słyszałam o tym dzienniku, ale to bardzo fajna sprawa. Przyznaje: zaciekawiłaś mnie, zaintrygowałaś.
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie - relacja z koncertu Natalii Szroeder. :)
Jejciu jesteś na prawdę cudowna! Mimo, że już nie masz sił i masz ochotę się poddać zawsze znajdujesz jakąś nową motywację i chcesz dalej działać z jeszcze większym entuzjazmem <3! Podziwiam cię, jesteś na prawdę wspaniała *.* !
OdpowiedzUsuńJesteś na prawdę cudowna! Mimo tego, że już ci się serio nie chce i masz ochotę wszystko porzucić, bo nie masz już sił dalej działasz i znajdujesz nową motywację, dzięki czemu i ja mam więcej ochoty na działanie! Jesteś niesamowita można od Ciebie brać przykład, bo nic Cię nie zniechęci <3!
OdpowiedzUsuńGreat post dear
OdpowiedzUsuńHappy halloween
wow! genialny pomysł! nigdy jeszcze o tym dzienniku nie słyszałam, ale dzięki twojej notce chyba się za takim rozejrzę.
OdpowiedzUsuńhttp://waysaboutme.blogspot.com/
słyszałam o tym dzienniku i bardzo mnie zaintrygował;)
OdpowiedzUsuńwiele juz o nim słyszałam :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji zadań z dziennika :)
OdpowiedzUsuńWiesz co zrobić, gdy masz dość codziennej rutyny? Stań na środku pokoju i zacznij śpiewać na głos Elaiza-It Is Right, albo jeszcze lepiej: My Chemical Romance - Teenager. Uwierz mi, pomaga ^^ Poświęć sobie 10 minut, włącz np. AC DC i wyrzuć z siebie wszystkie złe emocje !! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
www.picturesquelifee.blogspot.com
Bardzo fajny post. :-) http://bloggeest.blogspot.com/2014/12/swieta.html?m=1
OdpowiedzUsuńgreat publish, very informative. I'm wondering why the
OdpowiedzUsuńother experts of this sector do not understand this.
You must proceed your writing. I'm confident, you
have a great readers' base already!
My web page; minecraft.net
I'm really enjoying the design and layout of your
OdpowiedzUsuńsite. It's a very easy on the eyes which makes it much more enjoyable for me to come here and visit
more often. Did you hire out a designer to create your theme?
Superb work!
My homepage minecraft Games
Wow, marvelous blog structure! How lengthy have you been running a blog for?
OdpowiedzUsuńyou made running a blog look easy. The entire look of your
website is excellent, as well as the content!
Also visit my page :: dating sites (bestdatingsitesnow.com)
Hello! I know this is kinda off topic but I'd figured
OdpowiedzUsuńI'd ask. Would you be interested in exchanging links or maybe guest writing a blog post
or vice-versa? My website addresses a lot of the same subjects as yours and
I feel we could greatly benefit from each other.
If you happen to be interested feel free to
send me an email. I look forward to hearing from you!
Terrific blog by the way!
Take a look at my site - dating sites [bestdatingsitesnow.com]
Hey! Do you know if they make any plugins to safeguard against hackers?
OdpowiedzUsuńI'm kinda paranoid about losing everything I've worked hard on. Any suggestions?
Look into my web blog :: sites.google.com
An intriguing discussion is worth comment. I think that
OdpowiedzUsuńyou ought to publish more about this topic, it may not be a taboo subject but
generally people do not discuss these topics. To the next!
Cheers!!
Review my web site :: quest bars
Thank you, I've recently been searching for info about this topic for
OdpowiedzUsuńa long time and yours is the greatest I've found out till now.
However, what in regards to the bottom line? Are you certain about
the source?
Look at my homepage quest bars