Winter

Zapowiadał się kolejny nudny dzień. A teraz zaczyna się kolejny tekst przepełniony wszechobecnym pesymizmem. Otóż nie do końca. Był weekend, wolne od szkoły, czyli myśl, która wywoływała uśmiech na mojej twarzy i utrzymywała pogodę ducha. Był piękny zimowy poranek. Wreszcie zaczął sypać śnieg. Wszystko było prawie w całości otulone białym puchem, gdzieniegdzie już tylko wystawała zielona trawa. Śnieg stworzył majestatyczne pejzaże, ukazując cały urok, jaki kryje w sobie zima. Jedyne co było niezwykle dokuczliwe to mróz, który sprawiał, że ludzie na przystanku autobusowym przystawali z jednej nogi na drugą, chowając twarze w grube, wełniane szale, uciekając w ten sposób przed ostrym, chłodnym powietrzem. Spoglądałam mimochodem na każdego człowieka z osobna, próbując być przy tym niezauważona, ale też taka, aby nikt nie pomyślał sobie, że jestem jakaś wścibska, czy niegrzeczna. Jeśli ktoś spojrzał na mnie starałam się wtedy tylko ciepło uśmiechnąć. Niektórzy odwzajemnili się także promiennym uśmiechem, a drudzy w smutku odwracali głowy. Wówczas pomyślałam sobie: każdy z tych ludzi ma własną duszę, myśli, życie. Każdy z nich wciąż szuka swojej drogi, popełnia błędy, które po czasie chce naprawić. Co istotne, każdemu z nich niezależnie od tego, jakie życie wiedzie, CZEGOŚ brakuje lub COŚ wciąż i wciąż poszukuje. A teraz pozostają te dwa pytania: do czego dążę i czego wciąż szukam w swoim życiu?

Tak, tylko mnie nachodzą dziwne egzystencjalne przemyślenia na... przystanku autobusowym. 

Witam Was już w Nowym Roku! :) Czas upłynął w niezwykle szybkim tempie. Chyba każdemu z Was każdy kolejny rok przynosi ze sobą jakieś nowości w tym właśnie wyzwania, przeciwności, cudowne przeżycia, upadki i wzloty. Ciekawa jestem, co 2015 dla nas zgotuje. 

Postanowienia? W sumie w połowie z nich co roku odnoszę sukces, ale gorzej z tą druga połową, lecz zawsze należy mieć nadzieję, próbować i się nie poddawać, a ta zmiana liczby w dacie przy roku, czy w naszym wieku to nawet całkiem dobry pretekst do rozpoczęcia zmian w naszym życiu.

Każdego roku mamy właśnie te nasze małe postanowienia lub cele, które w końcu chcemy zrealizować. Chcemy, wspaniale przeżyć każdy dzień z tych 365.

Ale co sprawi, aby właśnie tak było? I czego szukamy każdego roku?

Każdy z nas przede wszystkim szuka szczęścia - szuka go każdego roku i przez całe swoje życie. To fundament naszego życia, ale głębsze i trudniejsze pytanie jest takie, co właśnie może wprowadzić do niego to szczęście?

Spraw, aby ten rok był cudowny, ale ciągłe siedzenie w domu i życie w wirtualnym świecie lub przy telewizji nie przyczyni się do tego. To od Ciebie zależy prawie każda minuta, godzina z tych, które daje Ci ten rok. Spróbuj robić to, co kochasz, dążyć do swoich celów, w końcu wziąć się w garść i zmieniać swoje życie, aby po prostu ten rok był dla Ciebie najszczęśliwszym. Ale nie przekładaj nic z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc, z roku na rok. Zacznij działać już dziś! 

Wykorzystajcie dobrze ten czas. Będę mocno trzymała kciuki za Was i też za samą siebie! :)

Poza tym przerwa świąteczna dobiegła już ku końcowi, ale nie ma się co załamywać. Poradzimy sobie! Może warto się pocieszyć i zacząć planować już ferie (i przyszłe weekendy), aby były po prostu wyjątkowe i abyśmy w pełni wykorzystali ten wolny czas :)

A jak to jest z Waszą realizacją postanowień? Jak rozpoczął się Wam Nowy Rok?