(NIE)MOŻLIWE

Plątanina myśli nie pozwala na spokojny sen. Zastanawiasz się, analizujesz, marzysz. Jednego dnia mówisz sobie "jestem w stanie to osiągnąć" znów innego sceptycznie nastawiasz się do drogi, jaką musisz pokonać, aby dotrzeć do celu. Nie zauważasz szerokiego spektrum możliwości, jakie posiadasz. Tracisz siły, odrzucasz i bez uzasadnienia pozostawiasz wszystko w kategorii "nieosiągalne". Czasem jeszcze rodzi się nadzieja na to, aby po raz kolejny spróbować, jednakże przytłumiona zniechęceniem do podejmowania się zbyt wielu działań, umiera, zanim nawet zdążysz ją poczuć. Spoglądasz na innych, którym się udało i zastanawiasz się, co robisz źle. Aby coś osiągnąć, trzeba ciężko zapracować na swój sukces. Nie liczy się samo osiągnięcie celu, ponieważ największe szczęście daje sama droga. Nie mów, że coś jest niemożliwe. "Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać".

Na początku realizujemy małe marzenia. Kiedy w końcu udaje nam się je osiągnąć i poczuć smak spełnienia, zaczynamy obierać coraz to trudniejsze cele. Niemniej jednak słowo "trudniejsze" nie jest równoznaczne ze słowem niemożliwe. 

To my wyznaczamy bariery tego, co jesteśmy w stanie dokonać. 

Każdy z nas jest w stanie osiągnąć naprawdę wiele przy odpowiedniej motywacji.

Pracowitość jest kluczem do sukcesu. 

Nadzieja umacnia nas w wierze.

Wiara daje nam siłę, dzięki której jesteśmy w stanie podjąć się wszelkich wyzwań.

Nawet słabsze dni, które często nadchodzą, pomagają nam na walkę z naszymi słabościami, pozwalają nam się stać silniejszymi.

Nigdy nie powinniśmy zwątpić we własne zdolności. 

Kto inny może lepiej wycenić naszą wartość niż my sami?

Spójrzmy na to, ile potrafimy, jak wiele już osiągnęliśmy i ile jeszcze możemy zdobyć.

Masz marzenia.

Żyje w Tobie to co niemożliwe.

Macki codzienności zdzierają to co niezauważalne.

Skoro sam nie wierzysz to kto inny ma to zrobić?

Zatrzymaj się. Pomyśl.

Pomyśl, jak wiele.

Pomyśl, jak wiele żyje w Tobie.

Pomyśl jak wielu rzeczom oddajesz własny oddech.

Powodujesz, że stają się odrębną, ale i wspólną jednostką Twojej duszy.

A teraz - zamknij oczy.

Odetchnij głęboko. Co widzisz?

To nie pusta otchłań.

To Twój własny świat.
Każde marzenie, myśl ma swój oddech.

Niezauważalny niczym powietrze, a potrzebny, by żyć dalej.

Nie wypatruj końca drogi, już na jej początku.

Ciesz się wraz z każdym nowo stawianym krokiem.

Nie zatrzymuj się.

Marz, planuj, działaj, zdobywaj.